Adrianę Rak poznałam w powieści Francuskie noce, która to mnie powaliła na kolana. Dziś przyszedł czas na Uwikłanych, jest to jej debiutancka powieść, która została wydana ponownie z nową okładką.
Agata i Piotr spotkali się w dość nietypowych warunkach, podczas gdy ta obsługiwała imprezę jako kelnerka. Zaczęło się od zwykłej wymiany zdań. Jednak czy wspólny czas jest im dany? Owszem jest, ale mężczyzna ma rodzinę, której to nie opuści ze względu na synka. Mimo że oboje żywią do siebie uczucie, nie jest im dane zaznać szczęścia.
Co to będzie dalej? Muszę sięgnąć po drugi tom.
Bardzo lubię pióro autorki, pisze ona w dość prostym i nieskomplikowany sposób, jednak widać jak z każdą książką się rozwija i pnie się ku górze.
Za książkę dziękuję wydawnictwu
WasPos
Recenzja super. Bedę czytać po zebraniu całości /mam tylko jeden tom/.
OdpowiedzUsuń