Przejdź do głównej zawartości

Recenzja- Dopóki nie zajdzie słońce. Tom II.








Ta książka nie ma w sobie tęczy, cukierkowego romansu, jest życie. 

Mowa o kolejnej części, Dopóki nie zajdzie słońce. Jeśli myśleliście, że Ewa Pirce nie może nas zaskoczyć już niczym, to się grubo mylicie. Poznajemy dalsze losy naszych ulubionych bohaterów, Samuela Ramseya, Jessici Mcadams, co się wydarzy tym razem? 




Na Sam i Jessice spada wiele nieprzyjemnych zrządzeń losów, ale czy ta para to przetrwa?




Po ciężkim losie, jaki spotkał Samuela, czas zmierzyć się z nowymi problemami. Jak ma się zmierzyć i stanąć sam przed sobą? Kiedy jego najmłodsza siostra została uprowadzona? Na Ramseya spadła ogromna odpowiedzialność, jaką jest opieka nad czterema duszyczkami. Obwiniając siebie, nie może dać za wygraną, i prowadzi działania na własną rękę. Zatracając się w obłędzie, sięga po coś, co sprowadza demona z przeszłości. Jednak jest ktoś, kto nad nim czuwa. Jego Wrzaskotka, jego Jess. 




Bo jeśli ktoś mógł mnie uszczęśliwić, to tylko Jessica McAdams.




Nie dawając sobie deklaracji wzajemnej miłości, ona była, była i wspierała Samuela. Jednak ona sama borykała się z ogromnymi wyrzutami sumienia, bo kiedy doszło do porwania, Lucy była pod jej opieką. Czuła ogromny żal do siebie, ale również zwątpiła w uczucia Sama, do niej samej. 




Zatem kto porwał? 

Teoretycznie były żołnierz mógł mieć sporo nieprzychylnych osób, które chciałyby zaszkodzić mu, jak i jego rodzinie... Kto porwał? To pytanie nasuwa się od pierwszej strony książki. 





Czy Jess i Sam zaznają spokoju? To pytanie nurtowało mnie przez całą książkę. Jest to para zupełnie różna, jak woda i ogień, ale jedno jest pewne... Przyciąganie działa idealnie. 




Ale co jeśli ich drogi się rozejdą? Nie zwracając uwagi na własne cierpienie, dadzą ulotnić się uczuciu... Miłość dwóch osób, Samuela i Jess, osób, które w swoim życiu przeszły wystarczająco dużo, czy los zawsze musi im płatać figle?... 




Zawsze myślałam, że Córka Pedofila, to emocjalonalna książka. Jednak Dopóki nie zajdzie słońce, zrobiło to kilka razy mocniej. Czytając książkę, miało się ciarki na ciele, a łzy same ciekły po policzkach, przyzwyczajając się do bohaterów, przeżywa się to jeszcze mocniej. Uznanie wobec Samuela i Jessici jest ogromne, ale czym byłaby ta książka, bez dziewczynek, dzieci, które i tak wystarczająco przeszły. 




Pirce znów to zrobiła, pokazała, że nie tylko ostry seks jest wart czytania, ludzkie emocje i empatia. Nazywają ją różnie, ale dla mnie Ewa jest Królową, Królową płatania figli, Królową emocji. 

W Dnzs podobało mi się wszystko, do pierwszych stron przeżywamy wstrząs, dalej są tylko coraz większe emocje. Mimo zaburzeń Sama i niesubordynacji Jess wierze i wiem, że ta para jest ze sobą szczęśliwa, dają sobie coś, co ich uzupełnia. 




Niestety, ale nadszedł koniec tej oto wciągającej, a zarazem mocno poruszającej historii, niestety. Co więcej, spodobało mi się to, jak Ewa Pirce pokazuje dalsze losy bohaterów, takich jak Eva i Alex, jednak oni też dużo wnoszą do życia naszych bohaterów, są ich ostoją, są dla nich. Poruszyła mnie też sytuacja pod koniec książki, kiedy to pojawia się Olivia i Brian Wild, moje serce urosło. Poczułam się, jakbym sama tam stała i obserwowała wszystko z ukrycia. Kocham Ewę i to, jakie potrafi wzbudzić napięcie w czytelniku, jak potrafi wycisnąć łzy i pokazać nam historię, które gdzieś mogły mieć miejsce. Przecież nie każdy jest idealny, nie każdy ma życie usłane różami.... 




Polecam każdemu Współcześni bohaterowie, do których należą: ,, Zapisane w pamięci'', ,, Dopóki nie zajdzie słońce'' i najnowszy drugi tom Dnzs. Są to historię, które porywają każdego.



Nie patrz w przeszłość,


nie wybiegaj w przyszłość, żyj teraźniejszością.
Jesteś, byłaś i będziesz moją fantazją.

Jeśli jesteśmy sobie przeznaczeni,
prędzej czy później się odnajdziemy.

S.

Komentarze

  1. Czytałam tylko jedną książkę autorki, ale Jej twórczość bardzo przypadła mi do gustu, także zamierzam sięgnąć po kolejne. 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzja- Salvatore

Książki mafijne na naszym rynku mają ogromny popyt, ale dobra książka z tematem mafijnym to dopiero sztuka.  Należałam do niego, a on do mnie...  Był moim własnym potworem. Mowa o książce Salvatore. Seria braci Benedetti. Ta książka, ta historia, to jest coś, od czego nie idzie odejść.  Salvatore Benedetti to następca swojego ojca, czyli kolejna głowa rodziny. Podczas porachunków z inną rodziną, rodziną DeMarco dostaje córkę Bossa, Lucia. Z którą łączy go kontrakt.... Kobieta ma go za potwora, jednak od różni się od swojego brata i ojca.  Po kilku latach, kiedy to Lucia kończy szkołę, przyszedł czas na spełnienie umowy, wspólne życie, niewolnictwo...  Po śmierci Demarco, ojca kobiety zaczynają dziać się dziwne sytuację, wraca jej starsza siostra, zaczynają się ataki.. Kto za tym stoi?  Jednak Salvatore i Lucia z każdą chwilą, czują się sobie coraz bliżsi. Dochodzi do stosunku, a wtedy wszystko się zmienia. Pojawiają

Recenzja- Nieznośny milioner

Książka  jest ciekawym przykładem, jak status społeczny jest ważny w wyższych sferach. Pokazuje, że tolerancja nie istnieje, a osoby są oceniane przez pryzmat tego, czym się zajmują, a nie jakie wyznają wartości i co się dla nich tak naprawdę liczy w życiu. Amber jest pasjonatką fotografii i właśnie ukończyła studia fotograficzne. Na co dzień pracuję jako kelnerka. Wraz z przyjaciółką Caro, która jest trenerka fitnessu, mieszkają w małym mieszkaniu w Sacramento. Alex prowadzi z ojcem firmę z branży paliwowej w San Francisco, traktuje kobiety przedmiotowo. Uważa, że miłość nie istnieje, a kobietom wystarczą tylko jego pieniądze i drogie prezenty w zamian za dobry seks. Długo oczekiwane wakacje w Hawanie dla Amber to spełnienie marzeń. Wraz z przyjaciółką spędza tu całe dwa tygodnie. Choć Amber ma wyrzuty sumienia i do samego końca nie była przekonana, by tu przyjechać. Uważała, że pieniądze bardziej przydadzą się jej rodzicom i chciała zostać w Sacramento. Niestety ro

Recenzja- Powiedz życiu tak, Lily.

Po ,, Życie Cię kocha, Lily'' Czekałam bardzo na dalsze losy cudownej Lilki.  Książka Anny Niemczynow jest tak pozytywną, bawi, ale również wprowadza nas w bardzo pozytywny nastrój. Liliana Berg nadal poszukuję szczęścia, mimo codziennych trosk, wierzy, że jej się to uda.  Nie ma dla niej żadnych negatywnych emocji, jest tylko szczęście, które czai się tuż za rogiem. Ale czy nasza Lilka znajdzie w końcu szczęście w postaci miłości? ,, Szukaj darów, które oferuje Ci życie'' Tak jak wspomniałam wyżej, ta książka jest pozytywna, daje nam wiele radości i czyta ją się z uśmiechem na ustach. Aż żal, że tak szybko się kończy. Myślę, że to nie jest moje ostatnie spotkanie z Lily.  Za książkę dziękujemy wydawnictwu