Książki mafijne na naszym rynku mają ogromny popyt, ale dobra książka z tematem mafijnym to dopiero sztuka.
Należałam do niego, a on do mnie...
Był moim własnym potworem.
Mowa o książce Salvatore. Seria braci Benedetti. Ta książka, ta historia, to jest coś, od czego nie idzie odejść.
Salvatore Benedetti to następca swojego ojca, czyli kolejna głowa rodziny. Podczas porachunków z inną rodziną, rodziną DeMarco dostaje córkę Bossa, Lucia. Z którą łączy go kontrakt....
Kobieta ma go za potwora, jednak od różni się od swojego brata i ojca.
Po kilku latach, kiedy to Lucia kończy szkołę, przyszedł czas na spełnienie umowy, wspólne życie, niewolnictwo...
Po śmierci Demarco, ojca kobiety zaczynają dziać się dziwne sytuację, wraca jej starsza siostra, zaczynają się ataki.. Kto za tym stoi?
Jednak Salvatore i Lucia z każdą chwilą, czują się sobie coraz bliżsi. Dochodzi do stosunku, a wtedy wszystko się zmienia. Pojawiają się uczucia, emocję i pożądanie. Każde z nich pragnie się coraz bardziej, odczuwają potrzebę bycia ze sobą... Jednak kiedyś Salvatore złożył obietnica, która po śmierci jego ojca, a przejęciu władzy przez mężczyznę, zwalnia Lucie z umowy... Czy aby na pewno się to uda? Czy pozwoli jej odejść?
Zmysłowy romans mafijny, tak mogę nazwać tę książkę, miłość w tle mafijnych porachunków. Jest to kolejna książka z wątkiem mafijnym, na którym się nie zawiodła....
Za książkę dziękujemy wydawnictwu:
Komentarze
Prześlij komentarz